Ślub w czasach zarazy

Nigdy nie sądziłam, że pierwszy post będzie o tej tematyce, ale sytuacja dotyczy nas wszystkich, dlatego chcę pomóc jak tylko mogę! Jeśli chodzi o stan zagrożenia epidemiologicznego i zakaz zgromadzeń (a tym samym ślubów i wesel) z nim związany, sytuacja zmienia się bardzo dynamicznie - na bieżąco informuję o nowych obostrzeniach na moim Instagramie, dlatego odsyłam Was tutaj. Jak wybrnąć z tej sytuacji? Jakie kroki podjąć?



1. Zmień termin - nie odwołuj!
Wszyscy gramy do jednej bramki, i Wy, Pary Młode i my, usługodawcy. Dla nas wszystkich jest to ciężka sytuacja, dlatego musimy pamiętać, że wszyscy jesteśmy ludźmi i bądźmy dla siebie po prostu ludzcy <3 Odwołanie ślubu wiąże się z rozwiązaniem umowy, a tym samym z odebraniem szansy na zarobek dla fotografów, filmowców, dekoratorów itd. Zadatki, które już zapłaciliście prawdopodobnie zostały już spożytkowane na poczet dalszego rozwoju lub utrzymania działalności. Nie warto! Zdecydowanie lepiej zmienić termin ślubu, szczególnie jeśli miał się odbyć w przeciągu najbliższych miesięcy, kiedy jeszcze nie wiadomo czy stan zagrożenia epidemiologicznego wciąż wtedy będzie trwać. Przesunięcie terminu wykonania usługi odbywa się poprzez aneksowanie istniejącej umowy, a nie zrywanie jej. Dzięki temu wszystkie zaliczki, zadatki przechodzą na nowy termin, a Wy nie musicie się martwić o dodatkowe formalności. 

2. Ustal termin rezerwowy
Wasz spokój i komfort psychiczny jest teraz najważniejszy. Czas przygotowań do ślubu nie powinien wiązać się z zamartwianiem się, bezsennością i nerwami. Zafundujcie sobie ten komfort i ustalcie termin rezerwowy! Jak to zrobić? Zorientujcie się czy Wasza parafia oraz sala weselna mają jakieś wolne, zsynchronizowane ze sobą terminy. Następnie utwórzcie tabelkę w Excelu dla swoich usługodawców, gdzie będą mogli ustosunkować się do podanych terminów, zaznaczając kiedy są dostępni. W ten prosty sposób uda się Wam dograć wszystkich na jedną datę. Nie udało się ustalić terminu weekendowego? Nie bójcie się organizować ślubu tygodniu! Dlaczego? O tym w osobnym wpisie.


3. Przesuń wesele, weź sam ślub
Ślubowanie sobie miłości aż śmierć Was nie rozłączy to niezwykle wyjątkowy, intymny dla Was moment, który jest istotą zawierania związku małżeńskiego. To chwila tylko dla Was. Póki co istnieje możliwość organizowania ślubów do 50 osób, więc spokojnie możecie zaprosić świadków, rodzinę i najbliższe osoby, bez których nie wyobrażacie sobie tego wydarzenia. Małe śluby są naprawdę piękne! Przeżywanie tych chwil w WYJĄTKOWYM gronie osób, którym na Was zależy. To niezwykle magiczna wizja ślubowania miłości, piękna emocji, uczuć i niesamowitych przeżyć. Macie czas dla wszystkich, macie czas na miłość, macie czas dla siebie. Natomiast dla reszty zaproszonych gości możecie zorganizować transmisję online lub nagrać ceremonię i film pokazać na weselu, które zorganizujecie w innym terminie, już z wszystkimi zaproszonymi gośćmi, kiedy to wszystko się skończy i będzie można szaleć z wszystkimi do białego rana bez strachu o nic!


4. Weź ślub cywilny, a później kościelny i wesele
Jeśli zależy Wam, żeby prawnie zostać już mężem i żoną, nie chcecie z tym dłużej czekać, ale równocześnie chcecie mieć ślub kościelny z hucznym weselem, weźcie teraz ślub cywilny, a w innym terminie będziecie mogli świętować już na legalu i ślub i wesele z wszystkimi zaproszonymi gośćmi! Pomyślcie jak pięknie będzie móc do tego czasu mówić do siebie “mężu” i “żono”! Taki bonusowy okres narzeczeństwa w wersji zaawansowanej :) 


5. Weź ślub kościelny, a później humanistyczny i wesele
Rewelacyjnym rozwiązaniem może okazać się opcja wzięcia teraz ślubu kościelnego w małym ale jakże wspaniałym gronie (patrz punkt 3.), a w innym terminie, np. w rocznicę, odprawienie wesela z wszystkimi zaproszonymi gośćmi, połączonego z ceremonią humanistyczną, czyli najbardziej spersonalizowaną, emocjonującą, rozczulającą formą przysięgi jaka istnieje, w której chodzi tylko o Was, o Waszą historię, o Waszą miłość <3 O ślubach humanistycznych będzie osobny post. Wtedy odeślę Was do niego.


6. Weź ślub kościelny, a później odnów przysięgę małżeńską
Innym, równie świetnym rozwiązaniem jest zorganizowanie kameralnego ślubu kościelnego w gronie najbliższych (znów odsyłam do punktu 3.), a w przyszłości, jak już wszystko wróci do normy, odnowienie przysięgi małżeńskiej i odprawienie hucznego wesela. Odnawianie przysięgi  kojarzy się nam tylko z naszymi rodzicami albo babciami i dziadkami, którzy na 30, 50 czy jakąkolwiek okrągłą rocznicę ślubu odnawiają ślubowanie. Aczkolwiek w prawie kanonicznym nigdzie nie jest napisane, że ta ceremonia jest zarezerwowana tylko dla małżeństw z większym stażem. Równie dobrze jest to świetna opcja by za rok lub dwa odnowić przysięgę i połączyć ją z Waszym wymarzonym weselem, na więcej niż 50 osób.

Jak widzicie opcji jest cała masa! Ale najważniejsze w tym wszystkim to nie dać się zwariować, nie wpaść w panikę, nie działać impulsywnie, tylko na spokojnie przeanalizować sytuację, dać sobie czas, poczekać z pochopnymi decyzjami, a kiedy poczujecie, że należy zacząć działać, wybierzcie najbardziej korzystne dla siebie wyjście. Każdy ma inne priorytety, każdemu zależy bardziej na czymś innym, dlatego nie warto iść za tłumem, “koleżanka odwołała więc ja też odwołam” - nie! Bądźcie mądrzejsi. Niech Wasze uczucie zadecyduje.

Sytuacja jest niesamowicie dynamiczna. Można się już w tym wszystkim nieźle pogubić. Pamiętajcie, jestem dla Was cały czas - piszcie do mnie, pytajcie! Postaram się rozwiać Wasze wątpliwości i razem ogarniemy sytuację :)

Using Format